środa, 1 stycznia 2020

I nastał nowy rok!


Witam się z wami w nowym roku. Oh! Przecież to aż cały rok się nie widzieliśmy…
A tak na poważnie, to sylwester przebiegł spokojnie, bez większych ekscesów i jedyna osoba, która dzielnie się trzymała, ale jednak nie wytrwała do północy, to nasza najmłodsza. Gdzieś w okolicach 23:30 wtuliła się między mnie i męża. Powiedziałam do niej, że chyba jest śpiąca, na co usłyszałam kategoryczne nie, po czym po 2 sekundach już spała. Prychnęłam śmiechem, ale tylko lekko poruszyła powiekami i spałą twardo. Nie obudziły ją nawet wystrzały fajerwerków atakujące nasz dom z każdej (dosłownie) strony.
Wraz ze starszą córcią i mężem wypiliśmy po „lampce” Piccolo, zapaliliśmy małe zimne ognie, złożyliśmy sobie życzenia i odstawiliśmy córcię do spania . Pierworodny spędzał sylwestra u wujostwa ze swoim kuzynostwem.

Ale, ale! Żeby dać dowód temu, że ostro zabrałam się za swoje noworoczne postanowienia czytelnicze poniżej dwa zdjęcia.



Tak, tak. Zgadza się wszystko(choć na pierwszym zdjęciu godzina mało wyraźna). Pierwsza pozycja przeczytana, odhaczona i odstawiona ;). Na początek było coś lekkiego, pozytywnie nastawiającego i zabawnego. Jednak po północy przeczytałam 40 stron, a dziś pozostałe 160 ^^. Wiem natomiast, że teraz już będzie dużo trudniej, bo jutro niestety ciężki powrót do rzeczywistości po długim wolnym (czytaj. Szkoła, przedszkole, praca i obowiązki domowe, które można było odłożyć na kiedy indziej...@_@)
Dam radę, kto, jak nie ja!

A tak na marginesie, to uruchamiając sprzęt, by odpalić bloga, rzucił mi się w oczy mój pulpit… który już nawet nie prosi się, ani nie krzyczy, a drze się niemiłosiernie, żeby go uprzątnąć. Jest na nim wszystko począwszy od kolorowanek dla dziewczyn, które znalazłam w necie i ściągnęłam by im wydrukować, poprzez materiały szkolne starszego, śmieszne obrazki i jakieś memy wysyłane przyjaciółkom, po mnóstwo moich pracowniczych spraw typu wzorów, rysunków, pomysłów i tekstów…
No to może zacznę powoli wdrażać się do roboty oraz codzienności i zrobię sobie (i pulpitowi) tę przyjemność… No zrobię ten porządek, zrobię. I to od razu, żeby nie było.
Do następnego ^^

Pozdrawiam,
Agafi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz